Turnus rehabilitacyjny w Borne Sulinowie

Witam Wszystkich!
Wróciłam z miesięcznej rehabilitacji na której byłam w Centrum Rehabilitacji SM w Borne Sulinowie im. Jana Pawła II (http://centrumsm.eu/ ). Jestem bardzo zadowolona z czasu który tam spędziłam.

Jest to prywatny ośrodek za który musiałam zapłacić. Mogłam tam być dzięki uzbieranym pieniądzom od Wspaniałych ludzi dla których nie obojętny jest los drugiego człowieka. Dziękuję bardzo Wszystkim z całego serca za udzieloną pomoc!
W ośrodku dni szybko mijały, ponieważ czas był zapełniony zajęciami. Każdy kuracjusz posiadał harmonogram zajęć rozpisany godzinowo. Przed śniadaniem mieliśmy grupową gimnastykę osób na wózkach. Po śniadaniu miałam terapie ręki na której terapeutki Gosia i Ania na wózku wykonywały manualny masaż rąk i ćwiczyłyśmy metodą PNF. W nowoczesnym urządzeniu Reha Digit miałam stymulowane dłonie co prezentuję na zdjęciach.

W dalszej części dnia miałam zabieg wodny czyli wirówkę nóg, która świetnie rozluźnia nogi przed gimnastyką z rehabilitantką. Miałam wykonane zabiegi z fizykoterapii takie jak: naświetlanie laserem odcinka szyjnego, prądy na prawą rękę – tonolizę, oraz prądy na obie kończyny górne i obręcz barkową.

Po zabiegach ćwiczyłam z rehabilitantką Michaliną metodą Vojty i PNF na sali gimnastycznej. Korzystałam też z elektrycznego urządzenia motorotora na rozruszanie nóg i rąk. Michalina jest bardzo miłą osobą z którą dobrze mi się współpracowało przy wykonywanych ćwiczeniach. Fachowa ekipa pielęgniarek, opiekunek i rehabilitantów sprawiła, że pobyt uważam za bardzo udany. Popołudnia spędzałam aktywnie na zajęciach grupowych takich jak między innymi muzykoterapia, artterapia czy socjoterapia. Najbardziej wspominam zajęcia z Moniką z artterapi ze względu na moje zamiłowania do rękodzieła. Pokazała nam jak wykonać obrazki metodą decoupage co bardzo mi się spodobało. 

Dodatkowo przez całe cztery tygodnie dopisywała piękna słoneczna pogoda. Wszyscy uczestnicy turnusu wolne chwile spędzali na dworze i na tarasie bo cały budynek jest przystosowany do zjazdów dla osób na wózkach i chodzikach. Ośrodek znajduje się w spokojnym miejscu otoczonym drzewami gdzie słychać śpiew ptaków i można zrelaksować się po intensywnych ćwiczeniach.

Dodaj do zakładek Link.

O PAULA

Blog Pauliny Skrzyniarz - w 2008 r. mając 22 lata nagle zachorowałam na poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego z porażeniem czterokończynowym z zaburzeniami oddychania. Do dnia dzisiejszego walczę o poprawę mojego zdrowia,rehabilituję się i każdego dnia zmagam się z trudami życia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *